Uratowano życie kundelka, który wpadł do studzienki

Dodano: 6 lat temu Czytane: 1054

Usłyszałem skomlenie, więc poszedłem w jego kierunku. W studzience znalazłem pieska. Jest cały w błocie – tak brzmiało zgłoszenie, które wpłynęło do straży miejskiej

Uratowano życie kundelka, który wpadł do studzienki
Wystraszony, wygłodzony, cały w błocie – w takim stanie znajdował się kundelek, którego uratowali strażnicy miejscy i mieszkaniec. Piesek wpadł do studzienki, która znajdowała się wśród zarośli, z dala od ciągów komunikacyjnych. Nie wiadomo, czy by przeżył, gdyby nie czujność zgłaszającego, który przypadkiem znalazł się w tym rejonie, i szybka reakcja funkcjonariuszy.

Usłyszałem skomlenie, więc poszedłem w jego kierunku. W studzience znalazłem pieska. Jest cały w błocie – tak brzmiało zgłoszenie, które wpłynęło do straży miejskiej w sobotę ok. godz. 17.00. Na Mokotów został wysłany Ekopatrol.

Kilkuletni, wystraszony kundelek znajdował się na głębokości ok. 1,5 m. W ocenie strażników w „pułapce” mógł spędzić nawet kilka dni. Piesek był bardzo wystraszony, cały w błocie, skomlał. Był też  bardzo głodny. Zgłaszający włożył do studzienki deskę z myślą, że to pomoże zwierzęciu wydostać się na zewnątrz – relacjonuje podejmujący interwencję mł. str. Szymon Kosakowski.

Strażnicy wydostali psa przy pomocy specjalistycznego sprzętu, zabezpieczyli studzienkę, umieścili kundelka w transporterze i natychmiast przewieźli do schroniska na Paluchu, gdzie zajęli się nim  specjaliści.


Źródło: Straż Miejska
Dodaj komentarz
Dodaj komentarz Ukryj formularz
Captcha
Przepisz tekst widoczny na obrazku.