Warszawski efekt motyla

Dodano: 6 lat temu Czytane: 1192

Co jest przyczyną konfliktu między warszawiakami a słoikami? Dlaczego kupcy roszczeń reprywatyzacyjnych zawsze wygrywają w sądach? Dlaczego Białołęka ma problemy z infrastrukturą?

Warszawski efekt motyla
Co jest przyczyną konfliktu między warszawiakami a słoikami? Dlaczego kupcy roszczeń reprywatyzacyjnych zawsze wygrywają w sądach? Dlaczego Białołęka ma problemy z infrastrukturą? Bęc Zmiana wydała właśnie książkę autorstwa Joanny Kusiak „Chaos Warszawa”. Na przykładzie stolicy pokazuje, że polski „chaos przestrzenny” jest tak naprawdę świetnie zorganizowany, a źródeł należy szukać nie tylko w planowaniu przestrzennym, ale nawet sądownictwie.
 
„Chaos przestrzenny” jest jednym ze słów kluczowych debaty o polskich miastach. Boleją nad nim urbaniści, aktywiści społeczni, dziennikarze i politycy, a nawet raperzy. Ale o czym tak naprawdę mówimy, gdy mówimy o „chaosie”? Na to pytanie odpowiada w swojej książce Joanna Kusiak, socjolożka i badaczka miast z Uniwersytetu w Cambridge.   
 
Jak twierdzi autorka, miejska „teoria chaosu” jest elegancką wersją teorii spiskowej. Zamiast upraszczać problem do jednej przyczyny (np. inwazji słoików), „chaos” sugeruje czystą nieprzewidywalność. Tymczasem za tym, co nazywamy „chaosem” nie stoi ani przypadek, ani układ – to wewnętrznie zorganizowany system zarządzania przestrzenią, w którym globalne reguły rynkowej gry o miasto splatają się z lokalnymi grami o władzę. W swojej książce Kusiak pokazuje, jak z miejskiego chaosu „wyciska się kapitał”: spekulując rentą planistyczną, pomagając zagranicznych inwestorom omijać lokalne prawo, czy też konstruując fikcyjne definicje prawne. Twierdzi też, że musimy wykorzystać polityczny konflikt o własność do tworzenia nowych norm urbanistycznych.
 
„Chaos Warszawa” to naukowa analiza przestrzeni publicznej w Polsce. Bierze na warsztat stolicę, gdyż to tu krystalizują się reguły i formy przestrzenne polskiego kapitalizmu. Z pozoru nieokreślony chaos okazuje się być banalny w swojej strukturze w momencie, kiedy określi się mechanizmy jego działania. Jasno wtedy widać, że różne konflikty, które postrzegamy jako kulturowe – np. warszawiacy-przyjezdni – są tak naprawdę sporami o sprawiedliwą przestrzeń miejską.

– Książkę napisałam z trudnej miłości do Warszawy, chciałam zrozumieć, dlaczego to miasto jest zarazem cudowne i zupełnie nie do życia. Zanim wyjechałam, by pracować naukowo zagranicą, przez
trzy lata byłam tzw. warszawskim słoikiem. To był dla mnie czas naukowo i politycznie formujący. Poprzez analizę chaosu przestrzennego Warszawy można zobaczyć, jak globalny kapitalizm działa w peryferyjnej przestrzeni – mówi Joanna Kusiak, autorka książki. Dodaje jednocześnie, że wzięcie pod lupę dowolnego kawałka warszawskiej przestrzeni natychmiast odsłania wielopiętrowe gry interesów, w których emocje i pragnienia uprawiającego ogórki rolnika z Białołęki splatają się z zimnymi kalkulacjami urzędników Międzynarodowego Funduszu Walutowego. – Być może więc porównanie z teorią chaosu ma więc swój metaforyczny sens. Czasem jeden podpis w Waszyngtonie może wywołać trzęsienie ziemi nad Kanałem Żerańskim. Taki nasz warszawski efekt motyla – dodaje Kusiak

Książka do nabycia w kultowym sklepie przy ul. Mokotowskiej 65 w Warszawie, w Hali Gwardii oraz online na www.sklep.beczmiana.pl, a także w dobrych księgarniach miejskich w całej Polsce.


Dodaj komentarz
Dodaj komentarz Ukryj formularz
Captcha
Przepisz tekst widoczny na obrazku.